W opuszczonym składzie materiałów wybuchowych między Sobótką, a Górką znaleźliśmy świeczkę, zapałki, nóż i sprawny zegarek na baterie.
W jednym z pomieszczeń były również fartuchy kuchenne i zasłony do okien. Budowla jest mocno zniszczona, nie ma dachu, drzwi, częściowo zburzone są ściany. Zniknęły również wszystkie metalowe przedmioty. Cały obiekt obwałowany jest ziemią.
Fot. Jacek Bomersbach